Nastała jedna z najbardziej oczekiwanych pór roku w środowisku nauczycielskim: lato! Dla wielu spoza zawodu może to brzmieć jak przerażająca wizja spedzenia kilku tygodni z własnymi dziećmi pod jednym dachem, albo zupełnie przeciwnie, jak beztroski czas na plaży z koktajlem w ręku. Prawda jest taka, że życie nauczyciela podczas wakacji to czas pełen tęsknoty za uczniami i szkołą.
Pierwszy tydzień po zakończeniu roku szkolnego upływa zazwyczaj na wyrzucaniu wszelkich teczek, zeszytów, sprawdzianów. Nauczyciele pakują do kartonów, pudełek i szafek podręczniki, książki, wywożąc ze szkoły tabuny pomocy naukowych przytarganych wcześniej z domu, dając upust swojemu wewnętrznemu wojownikowi. Cieszą się chwilą wolności, kiedy mogą uciec od gór pracy i rozpocząć pełne energii wakacje.
Drugi tydzień to czas na zbliżenie się na natury. Wielu pedagogów odkrywa wówczas tajemnice ogrodnictwa i wstępuje w świat hodowli roślin. Kiedy byli nauczyciele historii zaczynają snuć teorie na temat słynnych bitew toczonych na polach ich własnych ogródków warzywnych, a profesorowie matematyki próbują odkryć równanie, które wyjaśni, dlaczego ich pomidory rosną w geometrycznym tempie, można na moment odnieść fałszywe wrażenie, że to czasowo zatrzymało tęsknotę za uczniami…
Trzeci tydzień to standardowy punkt programu: wyjazd na rodzinne wakacje. To czas kiedy nauczyciel zamienia klasę na samochód, a uczniów na swoje własne dzieci i rusza na podbój świata. Każda rodzinna podróż, zwłaszcza zagraniczna, to doskonała okazja by obserwować efekty oddziaływań systemów edukacyjnych w innych krajach. Ale w miarę jak upływa czas, tęsknota zaczyna narastać…
W czwartym tygodniu pedagodzy zaczynają odnawiać swoje zdolności artystyczne. Kiedy nauczyciele plastyki malują pejzaże, ich zmartwieniem jest to, czy będą w stanie zgłębić nową technikę, by zaskoczyć uczniów w nadchodzącym roku szkolnym. Wtedy właśnie zaczyna kiełkować tęsknota za kreatywnymi zajęciami w gronie młodych twórców …
Piąty tydzień: nauczyciele wpadają w wir czytania. Od klasycznej literatury po powieści fantasy, zanurzają się w kartach książek, w poszukiwaniu nowych historii, które mogą ożywić ich przyszłe lekcje. Ale w miarę jak listy postaci zaczynają przenikać do ich snów, nauczyciele zaczynają tęsknić za swoimi uczniami, bo kto inny będzie zadawał wszystkie te pytania interpretacyjne?
Szósty tydzień: nauczyciele nagle odkrywają, że tak naprawdę uwielbiają swój zawód. Zaczynają tęsknić za odgłosami dzwonka, które oznaczają koniec lekcji, za żartami uczniów i za tym, jak poziom głośności w klasie zaskakująco wzrasta, gdy nauczyciel jest nieobecny. Poczuwszy tęsknotę, zaczynają planować niesamowite projekty i eksperymenty na kolejny rok szkolny.
I tak mija kolejny wakacyjny sezon. Nasi ukochani pedagodzy zdają sobie sprawę, że choć mogą cieszyć się chwilami relaksu i odkrywać nowe pasje, to prawdziwą pasją i spełnieniem jest dla nich praca z uczniami w szkole.
Drodzy Pedagodzy! Odpoczywajcie w pełni, oddawajcie się beztrosko swoim pasjom i wykorzystajcie te wakacje tak jak lubicie najbardziej, by jak zawsze, w pełni sił witalnych, z uśmiechem na ustach rozpocząć nowy rok szkolny. I mimo, że czasami jesteśmy zmęczeni, trochę marudzimy i narzekamy, to w gruncie rzeczy wszyscy bardzo kochamy nasz piękny zawód… o ile oddajecie się mu z pasją i zaangażowaniem. Czyż nie ? 🙂
Życzę Wam Drodzy Pedagodzy wspaniałych, pełnych tęsknoty i radości wakacji!